Jaki rower kupić – praktyczny poradnik

Poradnik  jest wynikiem osobistych doświadczeń, ale także dziesiątek godzin rozmów z klientami, członkami rodziny oraz przyjaciółmi, którzy pytają jaki rower kupić dla syna, wnuka, żony, teściowej czy dla samego siebie. Pytają: na co zwrócić uwagę, jak zagwarantować bezpieczeństwo, wygodę, jak nie przepłacać.

Artykuł powstał z myślą o „zwykłych” użytkownikach rowerów: osobach jeżdżących rekreacyjnie, dziadkach planujących zakup roweru dla wnuka, dla ludzi aktywnych fizycznie, dla których rowerowa pasja jest okazją do oderwania się od codziennych obowiązków, osobach z ograniczonymi możliwościami w poruszaniu się, studentach dojeżdżających na uczelnię czy do pracy, energicznych emerytach dojeżdżających rowerem na działkę czy do lasu na grzyby i wreszcie świadomych rodzicach, którzy rozumieją, że dziecku potrzebnych będzie kilka rowerów, które muszą być nie tylko wygodne i kolorowe, ale przede wszystkim bezpieczne.

Zapraszamy do lektury. Jeśli macie pytania czy uwagi prosimy o kontakt na adres biuro@rowerowy-serwis.pl. Zachęcamy też do polubienie społecznościowej strony sklepu.

Andrzej i Krzysztof Stanowscy

Tekst Jaki rower kupić – praktyczny poradnik został opublikowany na stronie http://rowerowy-serwis.pl

Spis treści

Kilka słów wstępu

Przed kilkudziesięciu lat rowery dzieliły się na damskie i męskie. Marki Ural, Ukraina czy Romet. Luksusem były sportowe Pasaty, czy składane Wigry… Rowery z tamtych czasów łączyły prostota budowy, wysoka waga, ale też duża niezawodność i trwałość. Dziś mamy ogromny wybór. Rowery wabią kolorem, wagą, liczbą biegów, możliwością schowania w aktówce czy elektrycznym napędem… Prowadząc serwis rowerowy oraz pracując jako biegły sądowy widzę, że dzisiejsze rowery bardzo różnią się jakością od rowerów z przed kilkunastu lub kilkudziesięciu lat. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich modeli oraz marek, jednak faktem jest, że około 30% rowerów jeżdżących w Polsce jest bardzo słabych jakościowo i nie chodzi tu bynajmniej o dostępną ilość biegów, czy wagę. Problemem tych rowerów jest rażąco niska jakość podzespołów (gwinty, połączenia śrubowe, opony, manetki zmiany biegów, hamulce, przerzutki, łańcuchy i wreszcie ramy). Są to rowery niebezpieczne dla użytkownika, na których bałbym się posadzić żonę czy dziecko. Łamiące się klamki hamulców, wystające ostre części, wybuchające opony, wyginające się kierownice, odkręcające się koła czy pedały i wreszcie pękające ramy. Zazwyczaj są to rowery prosto z marketu, które już przed pierwszą jazdą wymagają wymiany wielu części, oraz regulacji. Kuszą niską ceną oraz atrakcyjnym malowaniem ramy, jednak użytkownik takiego roweru już po kilku przejażdżkach zauważa, że wybór, którego dokonał był delikatnie mówiąc nietrafiony.

około 30% rowerów jeżdżących w Polsce jest bardzo słabych jakościowo […] to rowery niebezpieczne dla użytkownika, na których bałbym się posadzić żonę czy dziecko

Szczególną uwagę zwracamy rodzicom, którzy kupują rowery dzieciom (rower zmieniamy dziecku co 2-3 lata). Założenie, że rower to rower, czy “to tylko na przejażdżki po osiedlu” jest błędne i może prowadzić do groźnego wypadku, ponieważ spróbujmy wyobrazić sobie 10 latka szalejącego nawet pod domem na rowerze kupionym za 300 zł w markecie, gdzie podczas podjazdu na krawężnik odkręca się i wypada z widelca przednie koło, ponieważ oś oraz nakrętki były za słabe lub nie dokręcone w sposób wystarczający.

Rower dziecięcy / młodzieżowy

Rower dziecięcy / młodzieżowy

Rodzice często pytają, ile rowerów dla dziecka zaplanować? Od urodzenia do ukończenia studiów zwykle 5 (4, jeśli zrezygnujemy z rowerka biegowego).

  • Pierwszy to „rower” biegowy dla 2-3 latka.
  • Drugi to „Reksio” – klasyczny rower na kołach 12-16’, z obniżoną ramą, bez przerzutek z hamulcem przy kierownicy, dzwonkiem i oświetleniem. Posłuży dziecku ok. 2 lata.
  • Trzecim powinien być rower na kołach 20’. Kupujemy go zwykle około 5-6 roku życia, kiedy córka/syn mają ok. 120 cm wzrostu. Rower wystarczy na 2-3 lata.
  • Dla gimnazjalisty kupimy rower 24’. Posłuży 2-3 lata i będzie ostatnim młodzieżowym rowerem.
  • Około 16 roku życia wyrastamy z rowerów młodzieżowych przesiadamy się na pierwszy „dorosły” rower z kołami 26’. Z założenia ten rower ma służyć do końca studiów, czyli co najmniej 10 lat (czasem wiele dłużej).

 

„Rower” biegowy dla 2-3 latka

Rowerek biegowy zachęca dziecko do przygody w rowerem, pozwala oswoić się z utrzymywaniem równowagi, przemieszczać wygodnie na plac zabaw. Przygotowuje dziecko do przesiadki na prawdziwy rower.

Rower biegowy powinien być w pierwszej kolejności bezpieczny. Nie powinien mieć żadnych wystających ostrych części.

Rowery biegowe zbudowane są na kołach 10 i 12 calowych.  Przy zakupie zwróćmy uwagę na wysokość siodełka – dziecko siedząc powinno opierać się stopami na ziemi.

Nowy rower biegowy kosztować będzie 300-400 zł. Używany kupimy za około 100-200 zł.

 


„Reksio” – klasyczny rower na kołach 12-16’

Rower z obniżoną ramą, bez przerzutek z jednym hamulcem na kierownicy, dzwonkiem oświetleniem. Posłuży dziecku ok. 2 lata. Na takim rowerze uczymy się jeździć. Jazda na „Reksiu” to także czas wyrobienia podstawowych odruchów rowerzysty: utrzymywania równowagi, zatrzymywania się, skręcania, korzystania z dzwonka. Pierwszy rower zdecydowanie nie potrzebuje przerzutki. Zwróćmy jednak uwagę, czy ma ramę bez wystających ostrych części oraz mocny ręczny hamulec.

Rozpoczynając przygodę z rowerem możemy zaczynać z przyczepionymi bocznymi kółkami, pałąkiem do prowadzenia. Kiedy dziecko jest bardziej samodzielne można dołączyć pałąk i zastąpić go pomarańczową chorągiewką.

Nowy rowerek 12’ – 16’ kosztować będzie 500-600 zł. Używany kupimy za około 400 zł.

 


Rower 20’

Kupujemy go zwykle około 5-6 roku życia, kiedy córka/syn mają ok. 120 cm wzrostu. Wystarczy na 2-3 lata. To pierwszy rower, którym wyjedziemy z dzieckiem na rowerową wycieczkę drogą publiczną. Pozwoli też na niedalekie samodzielne wyprawy po najbliższej okolicy. Niezależnie od płci dziecka dla wygody małego rowerzysty warto rozważyć zakup „damki”.

Rower obowiązkowo powinien być wyposażony w hamulce, dzwonek, światło przednie i tylne. Ze względów bezpieczeństwa zadbajmy, by czerwone światło tylne miało tryb migania.

Jeżeli córka/syn sprawnie porusza się można rozważyć zakup roweru z przerzutką. Nie jest jednak konieczna i zdecydowanie nie jest zalecana, jeśli jest to pierwszy rower.

Nowy rower 20” kosztować będzie około 1000 zł. Używany kupimy za około 600 zł.


24’ to rower komunijny
Kupujemy go nastolatkowi, posłuży 2-3 lata i będzie ostatnim młodzieżowym rowerem. Prawdopodobnie będzie intensywnie wykorzystywany i nie zawsze dobrze traktowany. To rower na wycieczki rodzinne, ale też samodzielne wypady ścieżką rowerową z kolegami i ew. dojazdu do szkoły oddalonej o kilka kilometrów.

Wielu rodziców popełnia błąd próbując przesadzić młodego rowerzystę bezpośrednio z roweru dziecięcego 20’ na znacznie większy rower z kołami 26’ i niską ramą. Nie jest to dobry pomysł. Przerośnięty rower nie daje komfortu jazdy. Powoduje też, że rowerzysta nie do końca panuje nad ciężkim pojazdem.

Rower 24’ będzie wyposażony w tradycyjne przerzutki 18 lub 21 biegowe. Dodatkowe wyposażenie zależy od aktywności młodego człowieka i sposobu korzystania z roweru. Warto pomyśleć o podstawowym zamknięciu (parkowanie roweru przed szkołą czy sklepem), uchwycie na bidon/butelkę.

Dobrą praktyką jest przygotowanie w tym wieku córki czy syna do konserwacji i drobnych napraw: czyszczenia, samodzielnego napompowania koła, wymiany baterii w oświetleniu.

Nowy rower 24” kosztować będzie około 1200-1500 zł. Używany kupimy za około 800 zł.


Pierwszy dorosły rower 26’
Koło 16 roku życia wyrastamy z rowerów młodzieżowych przesiadamy się na pierwszy „dorosły” rower z kołami 26’. Z założenia ten rower ma służyć do końca studiów, czyli co najmniej 10 lat (czasem wiele dłużej). Będzie środkiem transportu do poruszania się nie tylko ścieżkami rowerowymi, ale też w ruchu ulicznym. Na takim sprzęcie wielu rowerzystów wyruszy na najdłuższe w życiu trasy pokonując jednego dnia kilkadziesiąt kilometrów, uczestnicząc w amatorskich wyścigach, wyjeżdżając na rajdy i obozy. Ponieważ rower ma nam służyć wiele lat i spędzimy na nim wiele godzin warto starannie wybrać ramę (męska/damska, obniżoną), zastanowić się nad przerzutkami (więcej biegów w tradycyjnej przerzutce / schowana w piaście tylnego koła) dobrze dobrać wygodne siodełko, dołożyć koszyk lub sakwy na bagaż. Koniecznie kupić przyzwoite zamknięcie. Wraz z rowerem warto wyposażyć młodego człowieka w podstawowy zestaw narzędzi, łatki, zapasową dętkę i pompkę. Nowy rower 26” kosztować będzie około 1200-1800 złotych. Używany kupimy za około 1000 zł.

Kupując rowerki dziecięce zwracamy szczególną uwagę na bezpieczeństwo. Wiemy, że upadki są nieuniknione. Nie podnośmy ryzyka marnymi hamulcami, ostrymi krawędziami metalowych błotników, plastikowymi klamkami hamulców, które złamią się przy silniejszym nacisku, łysymi oponami. Warto poszukać roweru wyprodukowanego na wymagający rynek europejski.

Przy zakupie roweru młodzieżowego dla przyszłego właściciela duże znaczenie prawdopodobnie będzie mieć kolor, kształt ramy, wygląd koszyka, dzwonka. Starajmy się w miarę możliwości zaspokoić te potrzeby, pamiętając jednocześnie o sprawach podstawowych wpływających na bezpieczeństwo: dostosowaniu wielkości roweru do kierowcy, obowiązkowym oświetleniu i dzwonku, sprawnych dostosowanych do ciężaru roweru z kierowcą hamulcach, przyzwoitych oponach oraz zamknięciu. Jeśli masz ograniczony budżet, szukaj roweru używanego możliwie dobrej marki. Warto wiedzieć, że bywają producenci, którzy sprzedają doskonałej jakości rowerki dziecięce i słabe rowery dla dorosłych. Tu zdjęcie złego hamulca od góry…

Rower na dojazdy do pracy, na studia

Jaki rower kupić na dojazdy do pracy, na studia

Zanim zdecydujemy się na wybór roweru, który umożliwi codzienny dojazd do pracy przez większość roku, musimy odpowiedzieć sobie na szereg pytań:

  • Jak daleko będę dojeżdżać? Czy tylko po terenie płaskim? Jaka część trasy przebiega ścieżkami rowerowymi?
  • Gdzie będę parkować (zamknięte pomieszczenie, zadaszony parking, przypięty do stojaka/płotu, na terenie zakładu pracy, na ulicy, stacji, parking strzeżony). Czy będzie wystawiony na warunki atmosferyczne? Jak będzie zabezpieczony?
  • Czy w mojej miejscowości działa system publicznej wypożyczalni rowerów?

Jeżeli nie pracujesz w firmie, która zapewnia rowerzystom wszelkie wygody (prysznic, szatnie, strzeżony parking) warto zastanowić się nad rowerem przeznaczonym specjalnie do codziennych dojazdów. Taki rower powinien być prosty, wygodny i niezawodny. Pozwalający jechać w wyprostowanej pozycji (raczej składak, holenderka niż szosowy czy górski). Jeżeli nie mamy bardzo “pod górkę” nie musi mieć rozbudowanych przerzutek (max. 3-5 biegów). W Polsce obowiązkowo powinien mieć błotniki. Jeśli będzie parkowany “pod chmurką” nie powinien rzucać się specjalnie w oczy i musi mieć przyzwoite zamknięcie. Nie warto wyposażać go w efektowne gadżety, które zwrócą uwagę złodzieja czy chuligana. Koła, kierownica, siodełko przymocowane na tradycyjną śrubę. Jeśli koszyk to prosty, stalowy przymocowany na stałe.

Kupując rower na dojazdy do pracy zwykle wybieramy koła 26-28’. Przy dojazdach krótkich (do 4 km) dobrym rozwiązaniem może być tradycyjny składak. Rolę roweru przeznaczonego specjalnie na dojazdy do pracy doskonale może pełnić rower używany.

Jeśli codziennie mamy dojeżdżać do pracy kilkanaście kilometrów i możemy bezpiecznie zaparkować rower na czas pracy można rozważyć zamontowanie do roweru silniczka spalinowego (koszt ok. 1000 zł) ew. zakupu roweru ze wspomaganiem elektrycznym. Koszt tego ostatniego to już kilka tysięcy złotych.

Osoby, które z jednej strony nie muszą oszczędzać z drugiej łączą dojazd rowerem z dojazdem metrem czy autobusem a w pracy chcą schować rower pod biurkiem mogą rozważyć zakup nowoczesnego roweru bardzo składanego. Takie rowerki ważą około 8 kg. Składają się do rozmiarów sporej torby. Ze względu na małe (lub bardzo małe) koła nie bardzo nadają się na dalekie dojazdy i oraz zdecydowanie nie służy im jazda po nierównej nawierzchni lub wysokie podjazdy.

Alternatywą dla zakupu może być wypożyczanie roweru miejskiego. To rozwiązanie szczególnie atrakcyjne, jeśli do pracy mamy mniej niż 10 km. W większości miast, w których działają wypożyczalnie pierwsze 20 minut jest darmowe. Pierwsza godzina to zwykle wydatek 1 zł. Korzystanie z rowerów miejskich wymaga założenia i zasilenia konta.

Nowy rower 26-28” kosztować będzie około 1400-2000 złotych. Używany kupimy za około 1000 zł.

Ceny rowerów elektrycznych zaczynają się od 4500 zł.

Na co zwrócić szczególną uwagę 

  • prosty nie rzucający się w oczy rower
  • duże koła 26’-28’ lub składak
  • wygodna wyprostowana postawa za kierownicą
  • błotniki, bagażnik
  • opony dostosowane do trasy dojazdu (zwykle normalnej szerokości)
  • minimum akcesoriów (proste oświetlenie, hamulec, dzwonek, koszyk)
  • przyzwoite zamknięcie
Jeśli masz ograniczony budżet

  • kup prosty używany rower miejski
  • zadbaj o wygodną postawę oraz przyzwoite zamknięcie
Jeśli możesz wydać trochę więcej kup

  • markowy rower miejski
  • rower elektryczny
  • nowoczesny składak

 

Wygodny rower dla damy/starszego pana 50+

Wygodny rower dla damy/starszego pana 50+

 

Kupując rower dla osoby 50+ musimy zwrócić szczególną uwagę na komfort i bezpieczeństwo jazdy. Zagwarantują je niska rama ułatwiająca wsiadanie, wygodne, szerokie (ew. żelowe) siodełko, podniesiona kierownica umożliwiająca jazdę w wyprostowanej postawie.

Dla osoby 50+ najpraktyczniejsze są przerzutki wewnętrzne. Niezawodne i proste w obsłudze. Zwykle wystarczą 3-7 biegowe. Warto zainwestować w amortyzator przedniego koła (około 300 zł), oraz w miarę możliwości finansowych w amortyzator siodełka. Ten ostatni polecamy szczególnie osobom muszącymi zadbać o odciążenie kręgosłupa. Dostępne są dwa modele – prostszy, z amortyzacją w osi sztycy oraz bardziej rozbudowany pracujący w 2 płaszczyznach.

Ze względów bezpieczeństwa szczególną uwagę zwracamy na niezawodne hamulce oraz zwiększenie widoczności dzięki migającemu dużemu tylnemu oświetleniu. Unikajmy wąskich, szosowych opon.

Wbrew obiegowym opiniom waga roweru nie ma zasadniczego znaczenia. Z oczywistych powodów staramy się unikać sytuacji, w której dama musi wnosić rower na III piętro.

Cenionym i niedrogim wyposażeniem będzie odpinany koszyk na kierownicy. Praktycznym – składana nóżka pozwalająca na „zaparkowanie” roweru w czasie postoju. Można rozważyć też zakup prostego w obsłudze licznika.

Poważnym wydatkiem jest zakup roweru ze wspomaganiem elektrycznym. Pozwala on dostosowywać siłę wspomagania do prędkości pedałowania. Napęd elektryczny jest montowany fabrycznie i praktycznie nie można kupić zestawów do samodzielnego montażu. Nowy akumulator wystarcza na kilkaset ładowań, czyli wiele lat użytkowania.

Kupując rower dla osoby 50+ nie powinniśmy uszczęśliwiać jej na siłę. Rower powinien jej odpowiadać już pierwszego dnia. Przed zakupem wykonajmy jazdę próbną. Kupujmy w miejscu, gdzie pracownicy nie tylko pomogą przy wyborze modelu, ale też pomogą ustawić wysokość kierownicy, dobiorą siodełko i dostosują jego wysokość.

Podstawowy model roweru 26-28’ z wewnętrzną przerzutką i amortyzatorem przedniego koła kosztować będzie około 1500-2500 złotych. Używany kupimy za około 1000 zł. Ostateczna cena roweru zależy od akcesoriów: żelowe siodełko – 80 zł, amortyzator siodełka 50-300 zł, koszyk 50 zł

 

Na co zwrócić szczególną uwagę 

  • niska rama tzw. damka pozwalająca na wygodne wejście na rower
  • wygodna wyprostowana postawa
  • prosta przerzutka (najlepiej wewnętrzna) 3-7 biegowa
  • opony normalnej szerokości
Jeśli masz ograniczony budżet

  • kup używany rower typu „holenderka”
  • zadbaj o wygodną postawę, siodełko oraz sprawne hamulce
Jeśli możesz wydać trochę więcej

  • żelowe siodełko
  • amortyzator przedniego koła
  • amortyzator siodełka
  • prosty licznik
  • ew. napęd elektryczny

Kilka słów o autorach

Andrzej Stanowski - współautorAndrzej Stanowski Rower towarzyszył mi od najmłodszych lat. Pasją stał się gdy byłem nastolatkiem. Poza jazdą, godzinami potrafiłem siedzieć przy czyszczeniu, rozbieraniu, smarowaniu następnie składaniu z powrotem w całość z części. Dziś rowery to także mój zawód. Od 2008 r. prowadzę w Lublinie sklep i serwis rowerowy o powierzchni 100 m². Codziennie przez moje ręce przechodzą dziesiątki rowerów – do naprawy, do regulacji, czy też do kompleksowej renowacji – odbudowy (rowery zabytkowe). Dodatkowo w 2010 roku uruchomiłem w Lublinie pierwszą linię produkcyjną rowerów typu tandem na indywidualne zamówienie klienta. 24 września 2013 roku decyzją Prezesa Sądu Okręgowego w Lublinie jestem biegłym sądowym – specjalistę ds. rowerów – wyceny wartości, oceny stanu technicznego, diagnostyki, kalkulacji kosztów naprawy, budowy oraz eksploatacji.

Krzysztof Stanowski - współautorKrzysztof Stanowski W naszej rodzinie długo nie mieliśmy samochodu. Podstawowym pojazdem dla nas z żoną i czwórki dzieci były rowery. Rowerem dojeżdżaliśmy do pracy, wyjeżdżaliśmy na weekendowe wycieczki, zabieraliśmy je na wakacje. Zjeździliśmy w ten sposób znaczną część Lubelszczyzny. W wielu wyprawach towarzyszyli nam studenci z Krymu, znajomi. Wcześniej przed laty jako zastępowy, drużynowy, instruktor harcerski organizowałem rajdy i obozy rowerowe. Najpierw wyjazdy z dziećmi z Zakładu dla Dzieci Głuchych. Z czasem także rajdy dookoła Lublina, obozy rowerowe, rowerowo-kajakowe, rowerowo-skałkowe… Rower, był praktycznie jednym środkiem lokomocji na obozach stałych. Dziś w każdy pogodny dzień dojeżdżamy z żoną do pracy na rowerze. Jako dziadkowie planujemy zakupy pierwszych rowerów dla wnuków.

 

Licencja Creative Commons
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Użycie niekomercyjne – Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.