Rowery elektryczne

Dla wszystkich, którzy dzięki rowerowi chcą przekroczyć granice swoich możliwości:

• osób, które chciałyby jechać szybciej przy mniejszym wysiłku lub dojechać dalej niż pozwalają im siły/zdrowie;
• rowerzystów, którzy mimo ograniczeń chcieliby na równi z innymi uczestniczyć w rodzinnej wycieczce;
• dojeżdżających do pracy po pagórkowatym terenie;
• słabszych, starszych, niepełnosprawnych, którym stan zdrowia nie pozwala korzystać z tradycyjnych rowerów;
• wszystkich, którzy potrzebują poczucia bezpieczeństwa, że dadzą radę.

Czasami spotykam się z opinią, że rowery elektryczne są dla leni. Nieprawda! Lenie nawet na elektrycznym rowerze nie będą jeździć. Jadąc na elektryku, mamy możliwość regulacji siły wspomagania i używać wspomagania wyłącznie gdy zachodzi taka potrzeba: stromy podjazd, jazda pod wiatr czy zmęczenie. 

Rowery elektryczne – a właściwie rowery ze wspomaganiem elektrycznym – to tradycyjne rowery dodatkowo wyposażone w napęd elektryczny, na który składają się  silnik, akumulator oraz kontroler.
Silnik może być zainstalowany w piaście koła przedniego lub tylnego ew. zintegrowany z mechanizmem korbowym i pedałami. Zabezpieczony kluczykiem akumulator najczęściej umieszczony jest na bagażniku lub na ramie (czasem w ramie lub w kole). 
Kontroler pozwalający włączać, wyłączać oraz regulować siłę wspomagania umieszczony jest na kierownicy obok hamulca.
W większości rowerów elektrycznych wspomaganie uruchamia się po włączeniu kontrolera i rozpoczęciu pedałowania (nie ma wspomagania bez pedałowania). Kontroler przekazuje z akumulatora napięcie w mocy odpowiadającej sile nacisku na pedały. Przy mocniejszym pedałowaniu wspomaganie jest większe. Aby wyłączyć wspomaganie należy nacisnąć dźwignię hamulca lub przestać pedałować.
Niektóre modele rowerów elektrycznych wyposażone są dodatkowo manetkę prędkości – pozwalającą regulować prędkość roweru oraz wyświetlacz pokazujący m.in. prędkość chwilową, zasięg przy aktualnym naładowaniu akumulatora, temperaturę silnika, temperaturę powietrza itp.

• Moc silnika powinna być dopasowana do wagi roweru i rowerzysty;
• Pojemność akumulatora musi być dopasowana modelu silnika, pracy, jaka ma być wykonana (akumulator o małej pojemności wystarczają na pokonanie dystansu 20-40 kilometrów nieprzerwanej jazdy). Akumulator do roweru elektrycznego jest dość drogi: ceny wahają się od 1500 do 3000 zł ale prawidłowo eksploatowany pozwoli na przejechanie ok. 25 000 km!  Należy pamiętać, że trwałość akumulatora uzależniona od sposobu użytkowania. Nie wolno dopuszczać do całkowitego rozładowania, a także zostawiać roweru elektrycznego na cały dzień na słońcu lub mrozie. W razie potrzeby w momencie zużycia akumulatora można dokupić nowy w celu wymiany.
• Waga jest prawdopodobnie najistotniejszą wadą rowerów elektrycznych. Dodatkowe 8 kilogramów (silnik ok. 3 kg, akumulator od 3-4 kg, wzmacniana rama i koła) nie jest zauważalne w czasie jazdy, jednak dodatkowy ciężar jest bardzo odczuwalny np. przy wnoszeniu roweru po schodach. Kupując rower elektryczny koniecznie trzeba pomyśleć gdzie będziemy go przechowywać (garaż, mieszkanie z windą itp.).
• Zakup roweru elektrycznego to poważny wydatek, który trzeba dobrze zaplanować. Ceny markowych rowerów elektrycznych zaczynają się od 5000-6000 zł.  Ceny markowych zestawów do konwersji roweru zwykłego na rower elektryczny: silnik, akumulator, kontroler zaczynają się od 4 500 zł. Koszt zestawu jest uzależniony od mocy silnika, pojemności akumulatora, rodzaju sterownika oraz wyświetlacza.

W miarę możliwości należy unikać kupowania „w ciemno” nie markowego sprzętu bez możliwości przetestowania roweru przed zakupem. Najtańsze chińskie rowery elektryczne dostępne na rynku ważą ok 40 kg! Do tego użytkownik w okresie pogwarancyjnym może mieć duże problemy z serwisem oraz dostępnością części zamiennych.

Zdecydowanie tak! Jeżeli potencjalny nabywca dysponuje odpowiednim budżetem oraz posiada miejsce do przechowywania w domu i pracy jest to bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnego roweru. Przy włączonym wspomaganiu bez wielkiego wysiłku wjedziemy pod stromy podjazd, czy przejedziemy kilkadziesiąt kilometrów. Po wyłączeniu wspomagania zachowujemy tradycyjny rower.